O mnie
Cześć! 🙂
Nazywam się Magdalena Kołodziej i jestem magistrem dietetyki oraz psychodietetykiem. Obydwie te dziedziny fascynują mnie od wielu lat.
- Ukończyłam Akademię Wychowania Fizycznego oraz Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.
- Ukończyłam studia podyplomowe na kierunku Psychodietetyka na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym (SWPS).
- Jestem Specjalistą przyjaznym insulinoopornym polecanym przez Fundację Insulinooporność (możesz znaleźć mnie w województwie lubuskim i wielkopolskim).
- Jestem Redaktorem bloga Fundacji Insulinooporność. Moje artykuły znajdziesz tutaj.
Na co dzień pracuję w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Jestem dietetykiem w Klinice Kardiologii Dziecięcej, Klinice Nefrologii Dziecięcej i Nadciśnienia Tętniczego oraz na Oddziale Intensywnej Terapii Pediatrycznej.
Tematy związane ze zdrowym stylem życia, wpływem sposobu odżywiania oraz aktywności fizycznej na organizm pasjonują mnie już od początku lat licealnych i skłoniły do podjęcia studiów w tym właśnie kierunku, jednak…
Nie zawsze zdrowe odżywianie było moją mocną stroną.
Przez wiele lat zupełnie nie zwracałam uwagi na to, w jaki sposób się odżywiam, a co gorsza nie myślałam o jedzeniu w kontekście dostarczenia sobie niezbędnych składników odżywczych, dlatego mimo większej postury, miałam wtedy sporo niedoborów. Jedzenie dla mnie polegało tylko na zaspokojeniu głodu, częściej emocjonalnego niż fizycznego, przez co sporą częścią mojej codziennej diety były wysokoenergetyczne, tłuste i wysokoprzetworzone produkty, a to odkładało się w dodatkowych kilogramach, tkance tłuszczowej i sylwetce typu skinny fat.
To się zmieniło.
Jako że aktywność fizyczna towarzyszyła mi od dziecka, rozpoczęłam od regularnych ćwiczeń fizycznych w domu.
Na odżywianie nie zwracałam kompletnie uwagi. Z czasem jednak zaczęłam przygotowywać posiłki samodzielnie, a nawet przekonałam się do warzyw, za które kiedyś prędzej dałabym się pokroić, byle tylko ich nie jeść. 🙂
Oczywiście, na początku liczyłam, że w ciągu miesiąca, czy dwóch zmienię się nie do poznania… Co oczywiście się nie wydarzyło. 🙂
Nie schudłam tyle, ile sobie wyobrażałam w miesiąc. Ba! Nie osiągnęłam wymarzonej sylwetki nawet w rok!
Miałam za mało wiedzy w tym temacie i wiele chwil zwątpienia, odpuszczenia, niejedzenia słodyczy przez pół roku, a następnie rzucania się na nie i nabrania z powrotem tych kilku kilogramów, które udało mi się zrzucić.
Porażka? Nie, lekcja!
Jednak dzięki temu, że nie postrzegałam tych gorszych chwil jako porażkę, tylko wyciągałam wnioski, byłam uparta i konsekwentna w działaniach, a w odpowiednim czasie zawsze wracałam i zaczynałam od nowa, zmieniłam nie tylko swoją sylwetkę, ale przede wszystkim sposób postrzegania żywności i uświadomiłam sobie, że zdrowy styl życia nie polega na ograniczeniach, tylko na MĄDRYCH WYBORACH.
Dzięki temu dziś nie mam chwil takich jak wtedy, kiedy rzucałam się na słodycze, czy inne ,,zakazane” produkty. Nie mam wyrzutów sumienia po wyjściu na pizzę z przyjaciółmi, zjedzeniu czekolady w gorszy dzień czy zamówienia McWrapa, gdy jestem w podróży. Jedzenie, oprócz zaspokajania fizjologicznej potrzeby, powinno sprawiać nam przyjemność. Dlaczego więc mamy się za to karać?
Kluczem do sukcesu jest konsekwencja i wytrwałość, mimo niepowodzeń, a zdrowe podejście jest ważniejsze niż rozmiar XS.
Dlaczego o tym mówię? Żebyście mieli świadomość, że nie jestem teoretykiem i przechodziłam to na własnej skórze. Dzięki temu, wiem, jak bardzo wymagający poświęceń jest to proces. Wiem, co wtedy dzieje się w naszej głowie, przed jakimi dylematami stajemy. Ale wiem też, że nie ma rzeczy niemożliwych i jeśli czegoś naprawdę chcemy, to jesteśmy w stanie to osiągnąć.
Zbiór doświadczeń, pasja, a w końcu wykształcenie. 🙂
Uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Dzięki tym kilku nadprogramowym kilogramom dziś mogę przedstawiać się jako magister dietetyki i psychodietetyk, a co dla mnie cenniejsze mogę Ci pomóc wyjść z błędnego koła odchudzania. Mogę przekazać Tobie konkretną wiedzę, dać Ci wszystkie niezbędne narzędzia, których kilka lat temu brakowało mi samej, a dzięki którym Ty możesz poprawić swój stan zdrowia i osiągnąć cele, do których dążysz.
Nie wierzę w detoksy, głodówki, szybkie i restrykcyjne diety, które niszczą relację z jedzeniem i mogą zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Pokażę Ci w jaki sposób odżywiać się zdrowo, nie modnie, a wymarzona sylwetka będzie tylko miłym skutkiem ubocznym. 🙂